Głównym winowajcą jest kortyzol, substancja zwana hormonem stresu, którego stężenie w organizmie wzrasta w zależności od tego jak silnie reagujemy i przede wszystkim jak długo trwa sytuacja.
Pierwsze efekty
Oczywiście, stresujących sytuacji nie da się w 100% wyeliminować. Menadżerowie wysokiego szczebla, osoby pracujące w bezpośrednim kontakcie z trudnym klientem czy inne zawody narażone na permanentny stres sytuacyjny przeżywają długotrwałe napięcie, które odbija się bardzo negatywnie na zdrowiu, psychice i urodzie.
Już kilka godzin (!) napięcia niesie za sobą zatrważające rezultaty:
- skóra traci blask – kortyzol powoduje zatrzymanie wody w organizmie oraz obkurczanie naczyń krwionośnych. To dlatego Twoja cera traci swój naturalny koloryt, staje się szara, przesuszona i traci naturalną jędrność
- pojawiają się wypryski – stres powoduje osłabienie odporności, a tym samym skóra traci swoją naturalną barierę ochronną. Na twarzy, najczęściej w okolicach żuchwy, pojawiają się wypryski. Organizm w długotrwałym stresie coraz bardziej traci zdolności do samoobrony i regeneracji, stąd ich leczenie może być żmudne i długotrwałe.
- podkrążone oczy – hormon stresu ma niepodważalny wpływ na długość i jakość Twojego snu. Brak snu to z kolei obniżona koncentracja i rozdrażnienie, a to najczęściej odbija się na wyglądzie Twoich oczu. Zapuchniętych, czerwonych oczu nie zakryje najlepszy makijaż.
Pod wpływem stresu organizm przestaje radzić sobie z wolnymi rodnikami, co bezpośrednio wpływa na metabolizm Twojej skóry.
Efekt? Zmęczona, wiotka i szara cera, drobne zmarszczki i zmiana owalu twarzy ze względu na zatrzymanie się wody.
Twoja cera jest przesuszona? To proste. Hormon stresu kiedy na dobre zagości w Twojej skórze powoduje, że nie może ona wiązać wody w organizmie. Skóra staje się coraz bardziej przesuszona i traci swój naturalny blask.
Problemy z włosami – długotrwałe napięcie to murownay wpływ na wygląd Twoich włosów. Zaczynają się łamać i wypadać. Szybko się przetłuszczają u nasady, a końce są coraz bardziej przesuszone. Chroniczny stres będzie pogarszał ich stan – pamiętaj o tym.
Wyczerpane ciało – nieustanny stres to utrata całej życiowej energii. Ciągłe napięcie to zmęczenie, brak czasu i ochoty na jakikolwiek sport, zła dieta, a najczęściej także szukanie ratunku w alkoholu i papierosach. Nazywajmy rzeczy po imieniu – to autodestrukcja dla Twojego organizmu.
Jak możesz sobie pomóc?
Przede wszystkim – pracuj nad sobą i dystansem do napotykanych sytuacji stresowych. Twoje zdrowie jest warte każdej terapii – nawet jeżeli ma to być wyłącznie gorąca, aromatyczna kąpiel. Zamiast używek skup się na formach relaksu, które głęboko Cię odprężą – to może być masaż, głęboko relaksacyjny rytuał SPA, ale także zabieg u fryzjera czy kosmetyczki. Pracuj nad samopoczuciem, a piękny manicure i zadbana cera z pewnością wpłyną kojąco na Twoją ocenę otaczającej sytuacji.
Pamiętaj także o zdrowej diecie, witaminach i aktywności fizycznej.
Często będąc w takiej sytuacji nie wiemy jak sobie pomóc, nie widzimy żadnego rozsądnego wyjścia. Pamiętaj o tym widząc swoich bliskich w trudnych sytuacjach – często nawet jedna godzina u doświadczonego masażysty pozwala nabrać dystansu, głęboko się odprężyć i nabrać świeżego spojrzenia.
Właśnie dlatego, w trosce o Wasze i nasze potrzeby, stworzyłyśmy wiele zabiegów, które w połączeniu ze zmysłem dotyku i aromaterapią pomagają Wam dojść do siebie.
Pamiętaj o tym i dbaj o siebie!